Michał Gołkowski – rocznik 1981, relatywnie duży przebieg, ale za to bezawaryjny i bezwypadkowy. Napęd na cztery koła, turbo, klimatyzacja i bogaty pakiet wyposażenia wnętrza.
Pisarz oraz poliglota. Z wykształcenia lingwista, z zawodu tłumacz symultaniczny, z zamiłowania historyk wojskowości i antropolog kultury.
Najszybsze pióro polskiej fantastyki. Debiutował w nie tak znów odległym 2013 roku książką Ołowiany Świt, od tego czasu zasypując wydawnictwo iście hurtową ilością co najmniej dwóch–trzech książek rocznie. Wciąż poszerza zakres interesujących go tematów – krąży pomiędzy tematyką wojenną, thrillerem psychologicznym, groteską, powieścią grozy, historią oraz rasowym, krwistym fantasy. Książki spływają mu z palców na klawiaturę tak szybko, że sam nie pamięta, ile ich wydał.
Niezrównany prelegent i mówca, potrafiący bez zająknięcia i powtórzenia poprowadzić godzinny wykład o praktycznie dowolnej tematyce – od formowania się organizacji przestępczych we wczesnym okresie poradzieckim, aż do technik oblężniczych starożytnego Babilonu.
Brany prosto z salonu, pierwszy właściciel, brak ukrytych opłat. Okazja jakich mało!